Jest taka pora – równiutko co rok, gdy liść kolorowy spotkasz co krok
Czerwone, bure i cudnie złote zbierasz w bukiety gdy masz ochotę
Cieszą się dzieci, ciocie się cieszą i do ogrodu szybciutko spieszą
Złapały miotły, grabie, a potem… na bitwę liśćmi miały ochotę
Więc radość wielka i śmiechu tyle.
Takie są u nas jesienne chwile.