W „Naszej bajce” wydarzenie!
aż przyprawia o ból głowy.
W każdym kącie poruszenie
bo przyjechał tu ktoś nowy.
Dwa Bałwanki w nasze progi
przyjechały dzisiaj z rana.
Lamentują, rozpaczają
bo tu śniegu ani grama!
„Jak Mikołaj tu przyjedzie?”
Płacze Pani Bałwankowa.
„Nie ma śniegu- Świąt nie będzie!”
Na to jej mąż głośno woła.
Aż tu nagle, niespodzianie
klakson słychać na parkingu.
Bo Mikołaj schował sanie
i przyjechał do nas bryką.
Pod żłobeczkiem już Mikołaj
swoje auto zapakował.
Po cichutku wszedł do środka
i prezenty wypakował.
Z piskiem opon w dal odjechał
nasz Mikołaj – ponoć Święty.
Aby także innym dzieciom
dać w tym dniu piękne prezenty.