Dobre rady zawsze w cenie

Jak pomóc dziecku przetrwać trudny czas.

 

Pierwsze dni w żłobku to czas próby zarówno dla rodziców jak i dziecka.

Jak przebrnąć w miarę bezboleśnie przez ten okres, który, warto o tym pamiętać, może trwać nawet kilka tygodni i u każdego dziecka przebiega nieco inaczej w zależności od osobowości dziecka i stopnia jego przygotowania do nowej sytuacji.

Jak postąpić w chwili rozstania?

Oto kilka rad:

 

  1. Najważniejsze jest optymistyczne nastawienie do żłobka i pewność samych rodziców.   Lęk dorosłych przenosi się na dziecko nawet wówczas gdy wyrażacie go w sposób niewerbalny.

Dziecko rozpozna Wasz niepokój po tonie głosu, lęku w Waszym wzroku, nerwowych ruchach .   Decyzję o żłobku podjęliście bardzo świadomie, analizując oferty wielu placówek, mając na uwadze  dobro i prawidłowy rozwój Waszego dziecka. Skoro tak  – nie możecie teraz sami okazywać strachu, nieufności i frustracji.   To najgorsze wsparcie jakiego możecie udzielić Waszemu dziecku.

  1. Uzbrój się w cierpliwość i pamiętaj,  że konsekwencja w słowach i czynach jest w tym okresie niezbędna i bardzo skróci czas adaptacji dziecka do nowych warunków.  Nigdy nie ulegaj presji malca,  bo będzie tylko gorzej.

Płacz jest naturalną reakcją małego człowieka na wiele czynników: zmianę, ból, strach, zmęczenie itp.   Jest jednak, o czym Wy Rodzice wiecie najlepiej, sposobem na realizacje własnych potrzeb np. sposobem na wymuszenie zakupu kolejnej zabawki czy słodyczy.   Tym razem może być doskonałym sposobem na zmianę decyzji rodziców co do pozostawienia dziecka w placówce.   Jeśli ulegniesz, musisz liczyć się z tym, że Twój inteligentny maluszek wypróbuje te metodę kolejnego dnia.   Jeśli nie poskutkuje od razu, przedłuży czas płaczu by zrealizować swój cel.

  1. Dziecko powinien odprowadzić do żłobka ten rodzic, który swoje emocje bardziej trzyma „na wodzy”, który lepiej łączy stanowczość ze spokojem i łagodnością.

Wiemy doskonale,  że mama „nadaje się” lepiej do jednych czynności a tata „lepiej sprawdza się” w innych sytuacjach.   Przemyślcie wspólnie kto lepiej sprawdzi się w tej sytuacji.   A może warto, by wsparła Was niania lub babcia.   Nieważne kto – ważne by była to osoba,  która łatwo nie okazuje własnych emocji, która łagodnie ale równocześnie stanowczo rozstanie się z dzieckiem, nawet gdy będzie to moment trudny dla obojga. 

  1. Nie upiększaj ani nie strasz.   Najlepsza jest prosta i rzetelna informacja oraz wcześniejsze, spokojne wytłumaczenie dziecku jak powinno się zachować.

Nie mów:   Tam będzie super, wszyscy koledzy będą się z tobą bawili i czas szybciutko minie nie zauważysz nawet że mnie nie ma.

Nie mów: Sama nie wiem jak ty sobie tam poradzisz.

Powiedz: Pani może nie wiedzieć czego będziesz chciał – musisz do niej podejść i sam jej o tym powiedzieć.

Powiedz: Codziennie rano wspólnie ustalimy, o której godzinie po ciebie przyjdę.

  1. Zawsze dzień wcześniej przygotujcie wspólnie ubrania, tak by dziecko wiedziało w czym pójdzie do żłobka i by uniknąć rano zupełnie niepotrzebnych i dodatkowo stresujących obie strony „targów”.

W sytuacji napięcia emocjonalnego my dorośli lubimy wyszukiwać zupełnie niepotrzebnie błahostek, które frustrują nas jeszcze bardziej.   Wszystko jest wówczas nie tak jak byśmy chcieli.   Nasze dzieci reagują identycznie.    Koło się kręci a dwie frustracje to – AWANTURA.

  1. Pozwól dziecku zabrać do żłobka JEDNĄ ale za to ulubioną zabawkę, przytulankę lub kocyk – w ten sposób zabierze ze sobą w nowe miejsce  cząstkę domu.

Musisz zwrócić jednak uwagę by była to zabawka bezpieczna zarówno dla Twojego dziecka jak również innych dzieci.  Ważne jest również to, że jeśli ulegnie ona zepsuciu to nie będzie to tragedią dla Twojego maluszka.

  1. W pierwszych dniach odbieraj dziecko możliwie szybko – po 2-3 godzinach.   Łatwiej jest w ten sposób udowodnić dziecku, że można wytrzymać rozstanie z rodzicami. Uzgodnij z ciocią i wydłużaj pobyt stopniowo.

 Pracownicy żłobka obserwując dziecko podczas pobytu w placówce sami zasugerują Wam wydłużanie pobytu tak,  by stopniowo przyzwyczajać malucha do rozstania.   Zapisz na liście obecności czas odbioru i bardzo dokładnie się go trzymaj.   Nie spóźnij się.  Twój maluszek na Ciebie czeka,  a sam doskonale wiesz, jak dłuży się wówczas każda minuta. 

  1. Sam moment rozstania nie może być długi i przepełniony niekończącymi się tłumaczeniami.   Dziecko w stresie jaki z pewnością odczuje i tak nie słucha, i nie analizuje już Twoich wyjaśnień.   Rozbierz malucha i ustal w kilku słowach kiedy je odbierzesz np. przyjdę po Cebie jak zjesz obiadek.

 Powtórzenie po raz czterdziesty piaty tego samego komunikatu jest zupełnie bez sensu.   Jasny, zwięzły, spokojny  komunikat będzie zapamiętany przez dziecko  nawet jeśli maluch nadal będzie się upierał, że JA CHCĘ DO DOMU!  Powiedziałeś swojemu dziecku co trzeba było powiedzieć – teraz czas na realizację. 

Powiedz – idę do pracy lub załatwię kilka ważnych spraw i wrócę po ciebie za dwie godzinki.

 Dziecko buduje zaufanie stopniowo, opiera je na słowach osób dorosłych.   Nie możesz go okłamywać, bo burzysz misternie budowany świat w którym czuje się bezpiecznie.   Jeśli powiesz mu, że będziesz w ogrodzie będzie ciebie tam szukał, a żal zarówno do ciebie jak i do nas będzie tylko rósł.

  1. Jeśli widzisz, że dziecko zaczyna płakać,  tym bardziej spokojnie doprowadź je do sali i oddaj jego cioci.  Postaraj się aby nie było zmęczone długim płaczem już na początku przedszkolnego dnia.

 Zawsze ciocia w żłobku przegra w rankingu z ukochanym rodzicem.   Póki jesteś,  dziecko u Ciebie szuka bezpieczeństwa.   Jeśli Ciebie nie będzie zacznie szukać oparcia w dorosłych ze żłobka.   Ty już swoje zrobiłeś. Teraz nam pozwól działać, bo nam najbardziej zależy na szybkiej adaptacji Twojego dziecka.   Dziecko bardzo zmęczone długim płaczem trudniej uspokoić i wyciszyć.   Jeśli uznamy,  że lęk czy smutek zaczynają narastać zadzwonimy do Ciebie i jeśli to będzie możliwe odbierzesz dziecko wcześniej.

  1. Zadbaj rano o dobrą atmosferę, spokój i brak pospiechu.
  2. Po odbiorze nagrodź dziecko za samodzielność, odwagę.

 Może to być jakiś drobiazg lub nowy, sympatyczny rytuał np. wspólna zabawa czy spacer.   Niezwykle ambicjonalnie działa telefon nawet taki „na niby” do babci czy cioci, podczas którego wypowiesz ważny komunikat, „przypadkiem” zasłyszany przez Twojego maluszka np. „Nie wyobrażasz sobie babciu jaki Jaś był dziś dzielny. Owszem – płakał odrobinę ale to przecież normalne, że czasem się troszkę płacze.   Jutro z pewnością będzie jeszcze lepiej.

  1. Wyraź swoje pełne zrozumienie dla porannego strachu i pozwól dziecku mówić o swoich obawach i emocjach. Uspokój je słowami – to zupełnie normalne, że się boisz ja też czasami czegoś się boję, ale ten strach minie.

 Jeśli Ci opowiada o swoich emocjach nigdy nie bagatelizuj emocji i lęków Twojego dziecka.   Nigdy go za to nie wyśmiewaj.   Nie obwiniaj go też,  że sobie z nimi nie radzi.   Wysłuchaj go i wykaż pełne zrozumienie.   Powiedz mu, że dorośli też czują czasem strach ale z każdym dniem będzie on mniejszy,  aż zniknie zupełnie. BO TO PRAWDA.

  1. Podziel się swoimi obawami z personelem żłobka ale nigdy z własnym małym dzieckiem.   To Ty masz być dla niego ostoją i oparciem w chwilach lęku czy smutku.

 Nie wiesz czy postępujesz prawidłowo, porozmawiaj z nami.   Mamy doświadczenie, z którego możesz skorzystać. My jesteśmy do Twojej dyspozycji ale przed dzieckiem lęki schowaj bardzo głęboko.   To Ty masz je wspierać a nie odwrotnie!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ogłoszenia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.